PKP, które znalazło się w tytule jest trochę mylące, bo nie będzie tu o PKP a o poziomach.
Nie tak dawno, ktoś mi przedstawił, dość prostą koncepcję postrzegania społeczeństwa.
Trzy kreski wyrysowane butem na niebuszewskim żużlu miały mnie oświecić, a także przekonać kto, i komu się dobrze żyje i jak wyglądają poszukiwania drugiej, bliskiej osoby dla inteligenta i wrażliwego romantyka, oraz dla żula, tępaka, prymitywa -słowem społecznego ścierwa.
Ci poniżej mojego poziomu mają ponoć łatwiej w szukaniu sobie bliskich, ale tę teorię obaliłem.
Pozostała teoria szczęścia i prymitywizmu.
Człek prymitywny - debil - jest bardziej szczęśliwy.
Tu racja.
Myślałem o tym wsiadając do pociągu 'Galicja' do krakowa.
W okolicach Poznania do mojego pustego przedziału wtargnęło kilka osób w tym para, która jest przedmiotem moich rozważań.
Było ich dwoje, ona wielka jak wieloryb, o twarzy neandertalczyka skrzyżowanego z talerzem galarety agrestowej, włosach długich i tłustych jak węgorze w Trzebierzy i spojrzeniu mówiącym : zabij mnie bo i tak na nic się nie przydam.
On pawian w kurtce Startera i chyba pierwszą komórką.
Owa para była szczęśliwa.
Ona miała słonecznik i papierosy, on papierosy i telefon komórkowy.
Nagrałem ich kilka razy w odstępach kilku godzinnych bo już po pierwszej godzinie zauważyłem że nic się u nich nie zmienia.
Z resztą zapraszam na filmik numer JEDEN.
Ostre co?
Dla mnie nie. Bo to filmik był numer jeden a teraz zaraz będzie filmik numer dwa, czyli pojawia się maskotka i stoimy na jakiejś stacji.
Filmik numer DWA
czas na trzeci filmik.
Niby nic nowego, jednak zwróćcie uwagę na jeden szczegół : samiec, zauważa w nowej komórce że po jej drugiej stronie jest jakiś otwór. Filmik numer TRZY poprosze.
Minęło od tego trzeciego filmiku trochę czasu gdy nakręciłem czwarty, na co wskazuje brak słonecznika i ciemność za oknem.
W tym czasie, między trzecim a czwarty, samiec zaintrygowany otworem w komórce stara się odnaleźć jego zastosowanie.
To było by coś, bo zaznaczę że między drugim a trzecim odnalazł funkcję 'dzwonki midi' i raczył mnie oraz innych pasażerów non stop , nowymi techno dzwonkami midi.
No to czas na CZWARTY filmik.
Przełom!
Filmik jest dowodem na to, że rozwój nawet najbardziej tępych członków naszego społeczeństwa jest możliwy!
Patrzcie Państwo, samiec odkrywa aparat fotorgraficzny na początku filmiku.
Potem klikając bezmyślnie po klawiaturze natrafia na magiczny przycisk i zauważa że po jego naciśnięciu , jego palce świecą!
Obraca aparat i sprawdza na sobie działanie światła.
Ostatni kadr filmu jest najbardziej romantyczny....
Samica z niedowierzaniem pyta się samca, czy to robi zdjęcia a On, odpowiada że tak i pokazuje jej jego działanie robiąc zdjęcie lustru po mojej lewej stronie.
Prymitywy jak sam skurw... a jacy szczęśliwi!!??
Szukali mieszkania socjalnego...
Oby znaleźli, bo chciałbym utrzymywać ze swoich podatków właśnie takie małpy.
Szczęśliwe bo głupie małpy.
piątek, 18 stycznia 2008
PKP Galicja
Autor:
Czarny Parasol
o
18:33
3
komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)